sobota, 7 marca 2015

Paprykowy raj....

Witam serdecznie,

dawno nie zostało nic umieszczane...chyba zbyt długo się zastanawiam co...
Doszłam do wniosku, że najlepiej to robić na bieżąco... jak sami jednak wiecie...nie zawsze jest to możliwe.


Zupa paprykowa, na pogodę, której nikt nie rozumie....nawet marzec jej nie tłumaczy.

Do przygotowania potrzebne jest:
1 kg papryki czerwonej
7 cebul
wywar z warzyw (ja miałam wywar z brokuła, aż żal wylewać takie rzeczy)
3 ząbki czosnku

Potrzebne przyprawy:
tymianek
papryka w proszku słodka
papryka w proszku ostra
pieprz ziołowy
pieprz cytrynowy

Sposób przygotowania:
Papryki dzielimy na pół, wycinam gniazda ziaren i oczyszczamy. Na przygotowaną blachę (wystarczy wyłożyć blachę piernika papierem do pieczenia) wykładamy oczyszczoną paprykę. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni z termoobiegiem. Pieczemy aż papryka z wierzchu będzie przypalona. Po upieczeniu obieramy paprykę ze skórki (dobrze, że mam męża, bo nie lubię tego robić). Obraną paprykę wrzucamy do garnka z  wywarem. Następnie rozgrzewamy na patelni masło i dodajemy pokrojoną w piórka cebulę, dodajemy wszystkie ww. przyprawy i smażymy na złoty kolor. Tak samo na sam koniec postępujemy z czosnkiem. Po usmażeniu cebuli i czosnku na patelni gotujemy wodę (2x) i dolewamy ją do garnka ze wszystkimi składnikami. Po dodaniu wszystkich składników gotujemy i jednocześnie blendujemy aż do uzyskania jednolitego musu.
Na koniec poprawiamy solą i pieprzem do smaku.

SMACZNEGO!!!!!!


Jak dla mnie zupa mega. Podana z płatkami migdałowymi.
 
Zdjęcie ze strony: niam.pl
Zdjęcie ze strony: leclerc.com.pl
Zdjęcie ze strony: kolumber.pl/

1 komentarz: