czwartek, 6 listopada 2014

wypad z M w roli głównej. ..

Wspomnienie wypadu do Madrytu. ..
Wielkie majestatyczne i bardzo monumentalne miasto.
Jedzenie tam to nie tylko dostarczanie kalorii ale uczta w której najważniejsze jest spotkanie ze znajonymi i rodziną.
Miasto nocą żyje.
Poniżej tapas...miam miam

P.S. Ze specjalną dedykacją Aniu nie wiedziałam,  że masz swoje wino. Mogłaś powiedzieć.








 
Co ciekawe powyżej koreańskie cudo, jakbyście mieli problem żeby zawołać kelnera. W Madrycie z niego skorzystano.

1 komentarz: